Forum dyskusyjne czytelników i sympatyków portalu "Władza Rad"
Dotyczy: http://1917.net.pl/?q=node/3910
Jakoś się gubię... czy na Białorusi jest coś w rodzaju komunizmu? jakaś forma choć zbliżona do komunizmu?
I w kwestii ekonomicznej:
Na drodze do zrealizowania tych chęci, które są widoczną i bijącą w oczy oznaką imperializmu zachodniego i polskiego stoi prezydent Aleksander Łukaszenka, który realizuje politykę bazującą na partnerstwie z Rosją. Daje to Białorusi ogromne zyski w postaci niskich cen gazu, znikomego zadłużenia publicznego, oraz do czasów kryzysu finansowego bardzo dużym wzrostem PKB.
Po pierwsze, wzrost PKB ma się nijak do wolności i poziomu życia obywateli (jeśli ktoś potrafi udowodnić bezpośredni związek pomiędzy PKB a jakością i poziomem życia ludności z chęcią zapoznam się z jego argumentami), wysuwanie takiego argumentu wydaje się być zbytnim przywiązaniem do bajek, które dość często widuje w tv. Po drugie, "ogromne zyski w postaci niskich cen gazu" są jak najbardziej kapitalistycznym argumentem Rosji w walce o wpływy.
Uniemożliwia to utworzenie różnych prywatnych przedsiębiorstw zachodnich, które kradłyby dobytek Białorusinów.
A co za różnica kto okrada?
Offline
Na powyższy post odpowiedziano już tutaj http://1917.net.pl/?q=node/3927 w dyskusji pod newsem o Białorusi
Offline
W "aferze białoruskiej" widzę tylko jedna rzecz warta podkreślenia - wizerunek medialny. Tym razem usłyszeliśmy w tv (i innych mediach) o milicyjnych prowokacjach, milicjanci w cywilnych ciuchach prowokowali tłum do ataku na budynek parlamentu. Tymczasem wszystkie doniesienia działaczy o podobnych prowokacjach policji (milicji, służb bezpieczeństwa) w czasie wielu innych manifestacji przeciwko G8, MFW, BŚ, NATO (wybijanie szyb, niszczenie samochodów itp.) czy lokalnym rządom jakoś umykają "wolnym mediom".
Offline