FORUM DYSKUSYJNE PORTALU  "WŁADZA RAD"

Forum dyskusyjne czytelników i sympatyków portalu "Władza Rad"


#1 2010-08-29 12:16:15

Karpik

Zbanowany

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 7
Punktów :   

Klęska trockizmu

Komunizm antystalinowski to rzecz ciekawa, ale czy warto od razu przechodzić do największego łamagi komunizmu, czyli Trockiego?

prawdziwymi komunistami byli Marks, Engels i Lenin. Stalin zdradził rewolucją wprowadzając rządy biurokracji. A Trocki?

Trocki wypaczył idee Lenina. Lenin nigdzie nie pisał o rewolucji permanentnej, tylko przez wiele lat ją zwalczał.
Trocki występował przeciwko socjalizmowi w jednym kraju. Przypominam, że leninowska koncepcja socjalizmu w jednym kraju różniła się od stalinowskiej, wypaczonej wersji.
Trocki od lat negował rolę chłopstwa, co się nie sprawdziło zarówno w jedynej rewolucji socjalistycznej (Październiku) jak i w wypadku rewolucji burżuazyjnych (Kuba, Chiny).

Nie zapominajmy też o sprzecznych z duchem marksizmu sofizmatach trockizmu o "zdegenerowanym państwie robotniczym". Władza, jak uczy marksizm, ma zawsze charakter klasowy. Oznacza to w dzisiejszym swiecie, ze wladza ma charakter albo burzuazyjny albo proletariacki. Jesli nie ma proletariackiego (jak wladza Stalina) to zostaje tylko jedno wyjscie - ma charakter burzuazyjny. Zadne łamańce językowe tego nie zmienia.

Ale najważniejszy jest fakt całkowitej klęski trockizmu. W ciągu ponad 100 letniego (licząc od pierwszej manifestacji "teorii permanentnej rewolucji" w 1905 roku) istnienia trockizm ma na koncie 0 sukcesów i nieustanne porażki. Trockiści nie doprowadzili nawet do rozpoczęcia, nie mówiąc o zwycięstwie, żadnej rewolucji. Od początku swojego istnienia nie mieli nic wspólnego z robotnikami, a ich kadry rekrutowały się z drobnoburżuazyjnej inteligencji.


Dialektyka uczy nas, żeby wyciągać wnioski z rzeczywistości. O tym, czy dana idea jest prawidłowa, naukowa, decyduje jej zetknięcie z rzezcywistością. Bolszewizm, leninizm dowiódł swojej skuteczności w ogniu Rewolucji Październikowej. Trockizm nie dowiódł swojej skuteczności nigdzie.

Trockiemu zdarzały się dobre teksty. Np. Zdradzona Rewolucja. Jednak nie jest to wcale analiza wybitna (jedynie poprawna, zawierajaca cenne uwagi jak i rażące błędy), a i podobne zdarzały się wśród kręgów lewicowych komunistów. Ale kilka dobrych tekstów nie zmieni faktu, że cała doktryna to historyczna porażka.

Uczyniliście dobry krok w kierunku zerwania z antyleninowskim rewizjonizmem - porzuciliście stalinowską rewizję. Czas na odrzucenie osoby Trockiego, który był takim samym rewizjonistą jak Stalin.

Offline

 

#2 2010-08-29 13:35:59

tres

Administrator

Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 64
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Nie tylko Trocki, ale także Marks, Lenin  a nawet Stalin (chociaż odrzucając interpretację Trockiego jako "niedoceniającą chłopów") pisali o rewolucji permanentnej. Przechodzenie jednego etapu rewolucji w drugą nie jest wynalazkiem Trockiego lecz Marksa, lecz był on zapomniany przez lata dominacji zachodnich socjaldemokratów w ruchu. Trocki "odkurzył" ten pomysł w 1905 roku kiedy zarówno mienszewicy, jak i większość bolszewików uznała że Rosja nie jest gotowa do rewolucji proletariackiej. Później Lenin dał teoretyczne uzasadnienie rewolucji w Rosji poprzez teorię najsłabszego ogniwa. Leninizm w roku 1905 też nie był jeszcze uformowaną doktryną (najważniejsze prace Lenina "Imperializm...", "Państwo a rewolucja", "Dziecięca choroba..." zostały napisane w latach 1915-20) więc twierdzenie że Trocki (a tym bardziej trockizm) walczył z leninizmem jest niedorzeczną stalinowską manipulacją.

Powstanie trockizmu jako odrębnego nurtu należy datować na lata 20. nie wcześniej. Permanentna rewolucja z roku 1905 jak napisałem nie była pomysłem oryginalnym a Trocki nie zdołał trwale skonsolidować wokół niej swoich zwolenników jak czynili to wówczas mienszewicy i bolszewicy i jak zrobił on sam w Lewicowej Opozycji a pod koniec swojego życia zakładając Czwartą Międzynarodówkę.

Najważniejsze prace Trockiego powstały w latach 30. więc nie 100 ale 74-87 lat zależy czy liczymy od powstania lewicowej opozycji w 1923 czy napisania "Zdradzonej rewolucji". Można przyjąc zatem że trockizm liczy sobie ok. 80 lat. Przez 60 z tych 80 lat na świecie dominowały różne nurty stalinizmu i sytuacja była wysoce niesymetryczna - staliniści mieli utrzymanie i pomoc z ZSRR trockiści musieli budować partie za własne pieniądze. Stąd ta słabość. 20 lat,  okres po największej historycznej klęsce marksizmu, bujd o "końcu historii" to zdecydowanie za mało aby ruch się odrodził niezależnie czy jest trockistowski czy nie.

Fakt faktem trockiści nie odnieśli w historii zbyt wielu sukcesów, ale jeżeli stanie się na gruncie leninizmu, odrzuci stalinizm to jaka jest alternatywa? Nie ma praktycznie w ogóle. A bieżąca praktyka sekt trockistowskich, dziesiątek stalinowskich w praktyce pseudo-mini-kominetrnów a same idee Trockiego to inna bajka. Sam zresztą w jednym miejscu dałeś wyraz poparcia dla idei zawartych w "Zdradzonej rewolucji".

Offline

 

#3 2010-08-29 14:50:53

Karpik

Zbanowany

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 7
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Permanentna rewolucja Lenina a "permanentna rewolucja" Trockiego to dwie rozne sprawy.

Permanentna rewolucja Lenina zakladala wypelnienie zadan rewolucji demokratycznej i natychmiastowe przejscie do rewolucji socjalistycznej. Podobnie Marksa jak i Engelsa. Lenin mówił, że najpierw z całym chłopstwem przeciwko caratowi, a potem z biednym przeciwko burżuazji.

"rewolucja permanentna" Trockiego mówiła zaś o przeskakiwaniu etapów, o ominięciu rewolucji burżuazyjnej, i przejsciu od razu do rewolucji socjalistycznej. Byl to idealizm czystej wody. Pierwszy raz zaprezentowany w roku 1905, a 3 lata pozniej w ksiazce Trockiego "Rok 1905".

Od czasu rozłamu w Iskrze Trocki chwiał się między mienszewikami a bolszewikami, cały czas atakując koncepcję bolszewicką zaprezentowaną przez Lenina.

Polecam książke "Dwie taktyki socjaldemokracji w Rewolucji Rosyjskiej" Lenina. Porównajcie ją z koncepcją permanentnej rewolucji Trockiego. Są to dwie rózne koncepcje. Trocki próbował sfałszować (i właśnie przez tego typu fałszerstwa nie mam do niego ani krzty szacunku. Gdyby mial odwage, to prezentowal by swoje poglady jako swoje, a nie przypinal sie bezpodstawnie do Lenina) poglady Lenina, mowiac, ze ten podzielal jego poglady co do "przeskakiwania etapow" i "permanentnej rewolucji". A co pisał Lenin?

"Tak, rewolucja nasza jest burżuazyjna, dopóki idziemy razem z chłopstwem jako całością. Uświadamialiśmy to sobie zupełnie wyraźnie, mówiliśmy to setki i tysiące razy od roku 1905, nigdy nie próbowaliśmy ani przeskoczyć, ani skasować dekretami tego nieuchronnego szczebla procesu historycznego. Wysiłki Kautskiego, mające na celu „zdemaskowanie” nas pod tym względem demaskują tylko gmatwaninę w jego poglądach i obawę przed przypomnieniem sobie tego, co pisał on w roku 1905, kiedy nie był jeszcze renegatem. Ale w 1917 roku, od kwietnia, na długo przed Rewolucją Październikową, przed zdobyciem władzy przez nas, mówiliśmy otwarcie i wyjaśnialiśmy ludowi: teraz rewolucja nie będzie mogła się na tym zatrzymać, gdyż kraj posunął się naprzód, gdyż zrobił krok naprzód kapitalizm, do niesłychanych rozmiarów doszła ruina, która wymagać będzie (bez względu na to, czy ktoś tego zachce czy nie), wymagać będzie kroków naprzód ku socjalizmowi. Inaczej bowiem iść naprzód, inaczej ratować kraju znękanego wojną, inaczej ulżyć mękom mas pracujących i wyzyskiwanych nie można. Stało się właśnie tak, jak mówiliśmy. Przebieg rewolucji potwierdził słuszność naszego rozumowania. Najpierw razem z „całym” chłopstwem przeciw obszarnikom, przeciw średniowieczu (i o tyle rewolucja pozostaje burżuazyjna, burżuazyjno-demokratyczna). Następnie razem z biedotą chłopską, razem z półproletariatem, razem ze wszystkimi wyzyskiwanymi, przeciw kapitalizmowi, a więc i przeciw bogatym chłopom, kułakom, spekulantom, i o tyle rewolucja staje się socjalistyczna.”  ("Rewolucja proletariacka a renegat Kautsky", rozdz 7)

Trockizm i stalinizm to dwie twarze kautskizmu. Stalin i Trocki to tacy sami falsyfikatorzy Lenina.

"Zdradzona rewolucja" ma słuszne tezy, ma też dużo niedorzecznych. Nie mam jakiegos szczegolnego sentymentu do tej ksiazki.

"stalinowską manipulacją" jest wiele rzeczy, ale faktem jest, ze Trocki zwalczal poglądy Lenina niemal od samego początku działalności. Zresztą o czym tu mówimy - gdyby Trocki zgadzał się z poglądami Lenina i bolszewików to wstąpiłby do nich już po II Zjeździe SDPRR. Jednak on pozostawał bezpartyjny aż do 1917. A co sie dzialo w 1917 - miedzydzielnicowcy wstapili do bolszewikow, czy bolszewicy do miedzydzielnicowcow?

Twoja koncepcja, ze po odrzuceniu stalinizmu trzeba pojsc w bledny, nielogiczny, antyleninowski trockizm jest kuriozalna. Stanie na gruncie leninizmu wymaga od nas odrzucenia zarowno stalinizmu jak i trockizmu, jako dwoch dewiacji. Odrzucajac Stalina i wracajac do Lenina tym bardziej trzeba odrzucic Trockiego, który spędzał lata na walce z Leninem. Logike "jaka jest alternatywa" prezentuja tez stalinisci, mowiac, ze odrzucajac Trockiego wręcz musi się iść do Stalina. Jest to rozumowanie pozbawione jakiejkolwiek refleksji dialektycznej.

Trockizm jest:
a) nurtem sprzecznym z leninizmem
b) nurtem nie mającym żadnych sukcesów organizacyjnych
c) nurtem, którego bazą jest drobnomieszczaństwo, a nie proletariat


Te "sekty trockistowskie" są tak naprawdę kontynuacją trockizmu, jego wewnętrznej logiki, tak jak rozpad ZSRR był kontynuacją wewnętrznej logiki stalinizmu. Atakując stalinistów za klęskę w 1989 macie rację. Jednak sami siebie oszukujecie, twierdząc, że Trocki nie ma nic wspólnego z całkowitą kompromitacją IV Międzynaródwki i powstąłych po niej sekt.

Ostatnio edytowany przez Karpik (2010-08-29 14:55:37)

Offline

 

#4 2010-08-29 20:51:57

tres

Administrator

Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 64
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Błędem jest ocenianie poglądów Trockiego z lat 1903-17 i lat 1917-40 jako jednej spójnej całości, bo takiej one nie tworzą, ani spójnej doktryny, bo poparcie dla mienszewizmu w roku 1903 i udział w rewolucji 1917 jako jedna z czołowych postaci są ze sobą sprzeczne. Staliniści czepiają się personaliów i dla nich Trocki z roku 1910 to ten sam Trocki co z roku 1930, ujmując tym samym sprawę  metafizycznie jakoby Trocki był nosicielem wszelkiego zła.  Różne postacie historyczne mają bowiem różne okresy w życiu. Stalin przed 1917 rokiem ani w latach 1917-23 nie był ani biurokratą ani grabarzem rewolucji, ani falsyfikatorem dzieł Lenina. Marksiści nie uważają ludzi za genetycznych zdrajców i reakcjonistów, ani za wcielonych geniuszy, jakkolwiek by ich poglądy nie ewoluowały


Wielu komunistów wszelkiej maści - poststalinistów, maoistów, trockistów  z różnych powodów zdradziło swoje ideały i przeszło do obozu kontrrewolucji. Czy jeżeli Teodoro Petkoff w roku 1960 walczył w guerilli organizowanej przez Komunistyczną Partię Wenezueli, a w 2010 przyjeżdża do Polski aby spotkać się z Balcerowiczem to mam rozumieć że taktyka wojny partyzanckiej jest zła bo doprowadza do poparcia dla neoliberałów?! Absurd, który pokazuje skutki metafizycznego ujęcia jednostki i jej poglądów. Z takim ujęciem sprawy należy walczyć, niezależnie czy podaje się ono za trockistowskie, leninowskie czy stalinowskie, bo jest ono po prostu sprzeczne


A co do samych poglądów redakcji WR to my się to pełni poglądów Trockiego nie odwołujemy bo nie jesteśmy pewni czy na 100% permanentna rewolucja jest słuszna i jest właściwą drogą. Poza tym zobacz argument wyżej nt. zmienności poglądów w czasie. To w czym Trocki bezsprzecznie miał rację - sprzeczny charakter państw ZSRR, PRL i rola biurokracji - odwołanie do tego zawarliśmy w naszym manifeście ideowym (zakładka o nas). Sprawa czy Lenin czy Trocki mieli rację w 1905 nie jest taka całkiem oczywista bowiem oprócz Twoich argumentów że Trocki wstąpił do partii Lenina, może wynikać z tego że to Lenin opracował metodę budowy sprawnej partii rewolucyjnej (zawartą w "Co robić" ) a Trocki jej nie uznawał, motając się pomiędzy mienszewizmem a bolszewizmem przez kilkanaście lat. Był to moim zdaniem dużo poważniejszy błąd niż stalinowska legenda o niedocenianiu chłopstwa bo hasło "demokratycznej dyktatury proletariatu i chłopstwa" było czysto taktyczne, nigdy nie zostało urzeczywistnione i z dzisiejszego punktu widzenia mało znaczące, z racji chwilowego i taktycznego charakteru.

Offline

 

#5 2010-08-30 12:02:42

Karpik

Zbanowany

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 7
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Czy wy tam macie jakies standaryzowane odpowiedzi? Ja sobie zdaje sprawe, ze stalinowska krytyka trockizmu kuleje jak wszystko stalinowskie. Nie wrzucajcie mnie do worka Stalin bo nie lubie Trockiego. To jest dopiero podejscie metafizyczne.

Trocki w zadnej, podkreslam, zadnej swojej koncepcji nie mial racji. Wspomniana przeze mnie Zdradzona rewolucja zawiera poprawne spostrzezenia, ale idiotyczna, sprzeczna z marksizmem teoria "zdegenerowanego panstwa robotniczego" przekresla calkowicie tego pana jako marksiste. Panstwa maja charakter klasowy, nie warstwowy. Albo burzuazja albo proletariat. Jesli ZSRR bylo proletariackie oznaczaloby to,  ze wladza jest w rekach proletariatu.  Chyba sie zgadzamy, ze proletariat wladzy w ZSRR nie miał. Wniosek jest prosty - ZSRR bylo dyktatura burzuazji. Trocki za to wymyslil bajeczki o warstwie biurokracji ktorej dyktatura jest rozciagnieta nad panstwem proletariackim.  A to co mial poprawne? Cóż, Stalin też ma sporo prac, które są poprawne pod względem bolszewickim, ale to nie znaczy, ze trzeba tego dyktatora popierac.


Trocki był większym falsyfikatorem Lenina niż Stalin. Stalin posługiwał się cytatami, wyrwanymi z kontekstu. Nigdy nie przypisywal Leninowi jakichs innych pogladow, po prostu wypaczal poglady leninowskie. Trocki twierdził, że Lenin przyjął jego koncepcję "permanentnej rewolucji" i bezprawnie nazywal sie bolszewikiem. Trocki bezczelnie twierdzil, ze to Stalin wymyslil koncepcje socjalizmu w jednym kraju, chociaz byla to koncpecja Lenina. Walczyl przeciwko tej leninowskiej koncepcji do konca zycia. Bez sukcesów.

Koncepcja demokratycznej dyktatury proletariatu i chłopstwa było koncepcja panstwa przejsciowego miedzy dyktatura burzazji a dyktatura proletariatu. Nie jest tez prawda ze nigdy nie weszlo w zycie. Weszło w życie w okresie dwuwładzy w Rosji, władza radziecka przed Październikiem miałą charakter demokratycznej dyktatury proletariatu i chłopstwa.


Mylisz sie mowiac, ze nie ma znaczenia z dzisiejszego punktu widzenia. Rewolucje w krajach kolonialnych muszą przejść przez ten etap. Trockisci twierdza, ze powinny przechodzic od razu do dyktatury proletariatu, co jest bzdura i kpiną z Leninizmu.

Nie próbuj mnie wmanewrowac w dyskusje personalna. To taki wasz, trockistów fetysz, bowiem olbrzymia część działalności tzw. opozycji w latach 1924-1927 skupiała się na personalnych atakach na osobę Stalina. Trocki de facto pomógł Stalinowi zdobyć władzę, ponieważ partia i robotnicy stanęła za Stalinem murem. Linia Stalina wydawała się pozornie atrakcyjniejsza niż jawnie kontrrewolucyjna linia opozycji.

Rozmawiamy o liniach. W jest linia Lenina, którą popieram i sprzeczne wobec niej, kontrrewolucyjne linie Stalina i Trockiego.

Ponawiam też pytanie:

Dlaczego popierać Trockiego, skoro ten pan był falsyfikatorem Lenina na równi ze Stalinem, oraz on, ani jego linia i koncepcja - trockizm - nie mają zadnych sukcesów?

Dlazcego zamiast porzucic calkowicie rewizjonizm Trockiego i przejsc do Lenina, jedynego komunisty ktory odniosl zwyciestwo.

Ostatnio edytowany przez Karpik (2010-08-30 12:08:36)

Offline

 

#6 2010-08-30 17:55:01

uno

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-08-30
Posty: 15
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

"Ale czy warto od razu przechodzić do największego łamagi komunizmu, czyli Trockiego?"

A czy warto poważnie rozmawiać z kimś, kto w ten sposób rozpoczyna dyskusję?

"Bolszewizm, leninizm dowiódł swojej skuteczności w ogniu Rewolucji Październikowej. Trockizm nie dowiódł swojej skuteczności nigdzie."

Trocki dowiódł swojej skuteczności dowodząc Armią Czerwoną podczas wojny domowej, a potem tworząc jedyną trwałą, opozycyjną wobec stalinizmu, tendencję marksistowską.

Sukcesy "leninizmu", maoizmu itp. okazały się pozorne i nietrwałe. "Czysty" leninizm nie istnieje dziś w formie zorganizowanej. Działają jedynie organizacje inspirowane jakąś formą stalinizmu albo trockizmu.

Offline

 

#7 2010-08-30 19:19:27

Karpik

Zbanowany

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 7
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Trocki nie dowodził Armią Czerwoną. Trocki jeździł swoim pociągiem na front, wygłaszał płomienne przemówienia, spotykał się z żołnierzami, ale trudno nazwać to dowodzeniem. Był kimś w rodzaju naczelnego komisarza politycznego. Dowodzeniem zajmowali się doświadczeni żołnierze.\


To, że trockizm się utrzymał nie dowodzi jego skuteczności. Dowodzi jedynie iluzji jaką wokół niego zbudowano. I pamietajcie - "Nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi". Trockizm w rzeczy samej nie robił nic, poza żałosnymi probami obalenia dyktatury Stalina i ustanowienia dyktatury Trockiego. Nieudanych.

Fakty są takie, że idee trockizmu są sprzeczne z leninowskimi. To, że oba nurty rewizjonistyczne zbeszcześciły leninizm nie oznacza, że nie można by do niego wrocic. Piszesz, ze leninizm nie istnieje w formie zorganizowanej i to jest powodem ciagat do oszusta Trockiego. A moze czas zbudowac czysty leninizm bez nalecialosci rewizjonizmu trockistowskiego i stalinowskiego?

Ostatnio edytowany przez Karpik (2010-08-30 19:20:32)

Offline

 

#8 2010-08-30 22:05:17

dawidjakubowski

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-08-28
Posty: 2
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Karpik napisał:

Trockizm w rzeczy samej nie robił nic, poza żałosnymi probami obalenia dyktatury Stalina i ustanowienia dyktatury Trockiego.

Karpik, Trocki analizował dyktaturę Stalina, ale nie miał dość sił by podejmować jakieś np zbrojne próby obalenia go. Unikajmy takich nonsensów. Ciężko się z Tobą dyskutuje, bo ustawiasz się bardzo sekciarsko -wszyscy poza Leninem są dla Ciebie burżuazyjnymi zdrajcami, a wszystkie rewolucje poza październikową burżuazyjne. Masz swoją wiedzę, to dobrze, że znasz dzieła Lenina i umiesz przytoczyć wartościowe passusy, nie często przypominane. Też bronię leninizmu, uważając, że jest jednym z nurtów, na których należy się oprzeć, choć trzeba zawsze uwzględniać te czynniki, które od czasów Lenina się zmieniły.  W artykule Jedna z "modnych" gałęzi przemysłu  z 21 lipca 1913 r.(http://www.marxists.org/polski/lenin/1913/jed_z_m.htm) Lenin pisze: W warunkach kapitalistycznej organizacji gospodarki narodowej samochody są dostępne tylko dla bardzo ciasnego kręgu ludzi bogatych.  Czy rzeczywiście ilość samochodów w Polsce, jest dzisiaj wyznacznikiem bogactwa, skoro w Polsce jest obecnie 15 milionów samochodów, mimo, że 2/3 z nich ma ponad 10 lat, a niektórzy mają po kilka samochodów. Tak wygląda to w skali europejskiej: http://www.wiking.edu.pl/upload/geograf … chody5.jpg. Dla niektórych osób z którymi rozmawiam na ten temat, jest to dowód, że Lenin się mylił.

Jednak wracając do meritum, mam krytyczny stosunek także do argumentów podanych przez Uno, że obecnie można bazować jedynie na trockizmie lub stalinizmie. Dlaczego wyłączać rodzime tradycje i związane z innymi wartościowymi rewolucjonistami ? Dla mnie to podobny punkt widzenia do szefa fundacji Róży Luksemburg Jorna Schutrumpfa, który twierdzi, że obecnie na sztandarach lewicowych manifestacji ocaleli tylko Róża Luksemburg, Gramsci i Che Guevara, nie dostrzegając choćby obecności Lenina na owych sztandarach podczas masowych dorocznych obchodów Święta Trzech L w Niemczech.

Offline

 

#9 2010-08-31 15:04:26

uno

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-08-30
Posty: 15
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Karpik
Masz ewidentną obsesję na punkcie Trockiego + objawy zaawansowanego mistycyzmu i megalomanii.

Ale w porządku.
Udowodnij nam skuteczność "czystego" leninizmu. Zbuduj rewolucyjną organizację. Jak pokażesz, że potrafisz coś więcej niż pisać posty w internecie, to porzucimy "nieudacznika" Trockiego i pójdziemy śladem "czystego" leninisty Karpika. Pracuj bracie co sił, bo na razie Twoje dokonania, nie umywają się do osiągnięć "nieudacznika".

Offline

 

#10 2010-09-02 17:57:25

Karpik

Zbanowany

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 7
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Obsesje na temat trockizmu mają ci, którzy go utrzymują i nie potrafią wytłumaczyć tego faktu inaczej niż: "bo Stalin był zbrodniarzem" albo "bo nie ma innego wyjscia".

Miara slusznosci danej idei jest jej skutecznosc. Skutecznosci w trockizmie nie odnotowano. Odnotowano za to nachalne fałszowanie poglądów Lenin, megalomanią i współpracę z mediami burżuazyjnymi.

Redaktorowi uno nalezy przypomniec, ze nawet jesli mu sie wydaje cos przeciwnego, to jednak marksisci nie rozmawiaja "potrafisz cos wiecej niz pisac posty w internecie", tylko opieraja sie na faktach. A ty faktow nie znasz, wiec mowiac po polsku gowno wiesz. Zostawmy wiec ta dyskusje na tym, ze ja sie nie bede chwalil, a ty nie bedziesz wychodzil na kogos, kto potrafi dyskutowac uzywajac do tego tylko i wylacznie personaliow. Bo idac ta droga, to Kaczynski zrobil dla robotnikow wiecej niz ty.

Offline

 

#11 2010-09-02 19:36:57

tres

Administrator

Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 64
Punktów :   

Re: Klęska trockizmu

Karpik

Skuteczności "czystego leninizmu" też nie odnotowano bo nie występował on w ogóle po śmierci Lenina, więc sukcesów ma jeszcze mniej niż choćby najbardziej zapyziały nurt trockizmu czy stalinizmu bo "czysty leninizm" miał po 1924 roku 0 (słownie ZERO zwoleniników). Koniec tej dyskusji

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.aghzodmielec.pun.pl www.xcw.pun.pl www.wysokie.pun.pl www.dsfuni50.pun.pl www.ronins.pun.pl